Jak zostać dobrym fizjoterapeutą
Jedno pytanie należy sobie zadać. Czy to co robię - robię to z pasją. Wówczas nie trzeba wielkiej filozofii aby być dobrym w tym co się robi.
Należy pamiętać że to zawód gdzie mamy pomagać innym, to nie jest klejenie bułek.. nie wystarczy 'po prostu być..'
Wkład serca w nasz zawód jest wręcz konieczny. Poza wszelką zdobytą i pogłębianą wiedzą warto też pracować w miejscu gdzie możemy dzielić się wiedzą i rozmawiać z innymi terapeutami / lekarzami.
Samotny fizjoterapeuta ma trochę ograniczone pole działania i rozwoju. Lepiej jest oglądać się na lepszych , prosić o pomoc i konsultować swoje wątpliwości. Będąc samemu też możemy wpaść w spiralę 'samozachwytu'. Z prostej przyczyny - nie mamy z kim się porównać i wydaje nam się że jesteśmy najlepsi. Otóż żeby się rozwijać fajnie jest spotykać się w grupach i dyskutować. Nie mówimy tu o grupie na facebooku, chociaż diś to dominuje, to jednak nie oddaje jednej podstwowej rzeczy - ne ma możliwości kontrolowania nas samych tu i teraz.
Klinicznie jednak najcenniejsze jest pracowanie z inną grupą, najlepiej obok lepszych oraz przyjmowanie / bdanie nowych pacjentów. nic nie uczy bardziej niż kolejne wyzwanie. Często też wpadamy w kolejną pułapkę - przez stach przed utratą pracy bardzo długo przyjmujemy tych samych pacjentów. Zaczyna się fizjoprofilaktyka. Może i to jest ok ale to nie rozwija. rozwijają nas nowe umiejętności i nowe wyzwania.
Bardzo ważną rzeczą jest też diagnostyka. Bez trafnej diagnostyki trochę poruszamy się we mgle. Dzisiejszy fizjoterapeuta nie tylko srawnie powinien badać pacjenta ale też odczytywać zdjęcia rtg czy rezonansu magnetycznego aby uniknąc poważnych błędów. Poza tym dziś powiniśmy standardowo badać pacjenta z wykorzystaniem USG i o dziwo jest ono bardzo dostępne - wystarczy poprosić np na oddziale o udostępnienie. Fakt - kilka lat nauki ale wartość dodana jest bezcenna.
Czujność i pokora jest bardzo ważna.